22 kwietnia 2016

Tłusta

Sięgam po butelkę wody, stojącą na stole. Czuję pod palcami jakiś tłuszcz, bądź olej. Widziałam, że on wcześniej z niej pił.
- Czego dotykałeś, że ta butelka jest taka tłusta?
- Ciebie.
- ...

W serce wbity kołek, z mnóstwem drzazg. Pół nocy przepłakane, pół na przemyślenia. Wniosek jeden. Nie jem. Już nic nie zjem. Wracam do tego co było. Do kontrolowania świata, poprzez kontrolowanie tego, co wkładam do ust. Już nikt nigdy nie powie o mnie, że jestem tłusta. Nigdy!

Waga: 61 kg

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz