6 sierpnia 2012

Przeciwieństwa

Pamiętasz jeszcze dziewczynko o czym marzyłaś parę lat temu? O tych koronkowych rajstopach, obcisłej koszulce, która wisi na wieszaku już pokryta kurzem i tych dżinsowych szortach Levisa, które sama przerobiłaś... Zapomniałaś? Tymczasem wszystko robisz na odwrót. Oddalasz się od nich. Widzisz jaka ta droga jest długa? A Ty, gdy się przewracasz, zawracasz. Ludzie tak nie robią.
Jestem o 2 kilo do tyłu przez "weekendowe odpoczywanie". Przygnębia. "I po co jadłaś?"

Zawieszenie broni nie oznacza porażki, muszę tylko zrozumieć, że jedzenie nie oznacza tycia.

5 komentarzy:

  1. -jedzenie nie oznacza tycia.

    Kurczę, ale masz rację! A to tak cięzko zrozumieć jest, połowa mnie rozumie, druga połowa nie całkiem. Ech.
    Trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawieszenie broni nie oznacza porażki - oczywiście, ale mimo wszystko oddala nas (czasowo) od sukcesu
    -jedzenie nie oznacza tycia - oczywiście, ale trzeba sobie to najpierw doskonale uświadomić i wcielić w życie. Powodzenia! :*

    OdpowiedzUsuń
  3. dokładnie jedzenie trzeba jeść aby chudnąć.

    Alkohol też z lekka trzeba odstawić, nie jest najlepszy, a przed 'po' chce się mega jeść!

    mrs-sasha

    OdpowiedzUsuń
  4. Te marzenia są nadal aktualne. One nigdzie nie uciekną, jedynie Ty możesz chwilowo się od nich oddalać. Ale nie poddasz się, zawsze będziesz do tego zmierzać.
    Nauczyłyśmy się już wstawać po każdym upadku, podnosić się po każdej porażce.
    Powodzenia : )

    http://czterysiedem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. racja, racja : D

    A dzisiaj idę na impreze : D
    muszę się wyszaleć. zwolniłam się z toksycznej pracy. chłopak z którym miałam jakieś nadzieje i myślałam, ze jest inny, okazał się podły. I w nocy zjadłam czekolade, okazało się ze 'ciotka' mnie odwiedziła.

    mrs-sasha

    OdpowiedzUsuń